Kira:
Wszedłam na arene walki . Zobaczyłam Naravi . Zaatakowałam ją żywiołem
ziemi . Wpadła do dziury po cym zaatakowałam ją mocą cienia która
zrobiła nad nią tarcze która zabrała jej moce ... Nagle Naravi...
Naravi
Kira chyba myślała że mnie pokona odbierając mi moce...mhh. Zajrzałam w
głąb duszy i odnalazłam wewnętrzom moc! Zaatakowałam Kirę połączeniem
mocy. Lwica upadła...
Kira
Naravi myślała że mnie tak łatwo pokona? Nie ma ...
Użyłam mocy cienia i rozpłynęłam się w powietrzu . Kotka nie widziała mnie . Użyłam żywiołu duszy i zaatakowałam od środka .
Naravi upadła na ziemie w bez ruchu...
Naravi
Hah! Kira chyba zapomniała jak kiedyś ją
pokonałam! To była zmyłka! Gdy Kira do mnie podeszła wbiłam pazury w jej
gardło. Hah, i kto teraz jest górą! Użyłam całej swojej mocy wykonałam
jeden szybki, potężny i wielki atak!
Kira
Myśli że Tak łątwo mnie pokona? Miliła się . Wskoczyłam w
powietrze . Użyłąm wszysztkich żywiołów które są i uderzyłam z całej
siły Naravi . Naravi leżała w bezruchu . Doskoczyłam do niej i ugryzłam
ją i gardło . Walka zakończona .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz